PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=274451}

Wygnanie

Izgnanie
7,5 6 036
ocen
7,5 10 1 6036
6,3 12
ocen krytyków
Wygnanie
powrót do forum filmu Wygnanie

Zachowanie Very

ocenił(a) film na 7

Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć dlaczego Vera tak się zachowała?
Mam na myśli całokształt...Aż nie wiem jak to wszystko właściwie opisać...
Dlaczego powiedziała Alexowi, że dziecko nie jest jego? Wiem, wiem, potem mówi o tym Robertowi.Ale chodzi o to, że przecież każdy normalny człowiek zrozumie to tak jak zrozumiał jej mąż i ona musiała mieć tego świadomość...
Dlaczego popełniła samobójstwo? Które jest formą ucieczki.Karygodnej w sytuacji posiadania dwójki dzieci...
Tylko proszę bez mówienia, że nie mogła dalej żyć, bo mąż się od niej oddalił, czy nawet przestał kochać.I bez mówienia, że powiedziała mu, że "dziecko nie jest jego", gdyż liczyła, że on zrozumie tą metaforę.Swoją drogą ładna mi metafora i świetnie by nasze życie wyglądało gdybyśmy mówili tylko w ten sposób niczego nie wyjaśniając...Dlaczego nie powiedziała Alexowi, przecież mężowi, człowiekowi którego kochała i który ją kochał(na pewno kiedyś, ale ja jestem zdania, że cały czas tylko zagubił się i nie potrafił tego okazać),człowiekowi z którym przeżyła wiele lat, tego co powiedziała Robertowi?! Dlaczego nie powiedziała tego wszystkiego najbliższej osobie?! Dlaczego nie powiedziała szczerze i otwarcie wszystkiego co czuje, myśli tylko postanowiła nie wiem jak to nazywać nawet.Może poddać próbie? Choć to też złe określenie.I powiedziała mu taką bzdurę, głupotę i kłamstwo...
I na koniec co tak naprawdę miała na myśli mówiąc, że "nie tyle dziecko nie jest jego, co NIE TYLKO jego"???
To kogo k...a jeszcze?! Duch Święty uczestniczył w poczęciu? A może sam Pan Bóg?!
Ja wiem, że nie można dosłownie tego interpretować.Ale co miała na myśli? Bo chyba nie samą siebie?
I po co do cholery gadać takie głupoty i kłamstwa swojemu mężowi?!!!

ocenił(a) film na 5
przemofan

Oczywiście, że samą siebie. To nie jest jego dziecko, tylko jej, rozumiesz. Jego nie, bo on, wiesz, przestał ją kochać i w ogóle bardzo oddalił się od niej, bidulki. No, może trochę to jego dziecko, ale tylko na tyle, na ile ona łaskawie zezwoli.

ocenił(a) film na 5
Quohog

A tak na poważnie, wg mnie reżyser raczej nie ułatwia widzowi zrozumienia przyczyn takiego, a nie innego postępowania kobiety. Pasują różne motywy, nawet całkiem niskie, typu zemsta. Myślenie w stylu - oddalił się, zepsuł życie, potraktował instrumentalnie, niech drań ma za swoje i cierpi do końca życia, za to co mi zrobił. Ogólnie widać, że kobieta jest rozczarowana życiem i nie wie, co ma z nim począć, ale to jedyny pewnik. Odnośnie reszty tj. jej dziwnego wyznania i samobójstwa, to mamy aż nazbyt szerokie pole do interpretacji, dlatego film nieszczególnie przypadł mi do gustu.

ocenił(a) film na 7
Quohog

Film jak widać oglądałem prawie rok temu, więc już za bardzo, dokładnie nie pamiętam...
Ale dzięki za odpowiedź i komentarz! :)
Tylko na jedno zwrócę Ci uwagę: WŁAŚNIE DLATEGO, że jest szerokie pole do interpretacji film jest DOBRY!
Chodzi mi ogólnie, że ten filmy, które wykładają wszystko "kawa na ławę" to nie są zbyt ambitne, inteligentne i dobre filmy...Natomiast takimi są gdy widz MUSI POMYŚLEĆ!Zastanowić się, przeanalizować, gdy ma dylematy i gdy wszystko jest UKRYTE MIĘDZY SŁOWAMI!!!
Ale to tak na marginesie i ku przemyśleniu i rozważeniu...
PS.Rok minął, a ja już widzę, że chyba teraz takie wpisu bym "nie popełnił"...Chociaż ciężko jednoznacznie powiedzieć, musiałbym film zobaczyć ponownie :)

ocenił(a) film na 10
Quohog

Nie wiem czy po takim czasie kogoś to zainteresuje, ale wg mnie jej zachowanie wytłumaczyć bardzo łatwo (ja przynajmniej tak ten film rozumiem):
Babina zrozumiała że związała się z egoistycznym, niezdolnym do miłości człowiekiem. Postanowiła zrobić ostateczny test - przekonać się, czy mąż ją kocha i czy będzie w stanie wybaczyć zdradę. Oczywiste jest, że jeśli się kogoś kocha, to jest się mu w stanie wybaczyć wszystko (stąd hymn o miłości św. Pawła w trakcie skrobanki); okazało się, że tak jak podejrzewała, pan kochał tylko siebie (dlatego nie mógł wybaczyć zdrady na zasadzie "jak mogła MI to zrobić"). Na Zachodzie skończyłoby się rozwodem, u nich skończyło się tragedią. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 10
przemofan

To typowa "rosyjska dusza", gdzie metafizykę traktuje się poważnie. Pozdrawiam!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones